sobota, 25 lutego 2012

Another day - Another life...


Moja maszyna do szycia zaczęła prawidłowo działać, nie wiem jakim cudem ,ale podłączając do prądu zaświeciła się lampka. Choć około miesiąc temu ,gdy podłączyłyśmy ją do zasilania , silniczek zaczął dymić. Moje życie uległo zmianie, maszyna- oznacza szycie całymi długimi sobotnimi wieczorami! 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz